piątek, 12 grudnia 2014

Czarno-białe czy biało-czarne?

Wiecie co? Chciałabym nauczyć się stempelkować.. Te wszystkie piękne stemplowe mani, kolorowe stemple - coś cudownego. Nie wiem czemu, ale jakoś wcześniej mnie do tego nie ciągnęło. Chociaż jakby się głębiej zastanowić, to przyczyną może być mój pierwszy stemplowy zestaw z essence. Kawał czasu później zdecydowałam się zamówić stempel i płytki z BPS, ale one również mnie nie zauroczyły (całopaznokciowe wzory były za krótkie, a stempla nie mogłam opanować). Ale teraz... Teraz dzięki podpowiedzi Jagody zamówiłam sobie stempel Konada, a dzięki mojemu cudownemu Mikołajowi wiem, że lecą do mnie płytki MoYou! <3 <3 <3 W ogóle widziałyście, że dzisiaj uzupełnili kolekcję Festive i dodali przecudowne zimowe blaszki? Wmawiam sobie, że ich nie potrzebuję!

Ale dzisiaj niestety nie o stemplach, a o elegancji. Pazurki, które całkiem wdzięcznie mi się nosiło jakiś czas temu. Klasyka: czerń i biel. Mi się podobało :) Enjoy!


sobota, 6 grudnia 2014

Blogerskie Mikołajki

6 grudnia, Mikołajki. Dzisiejszy dzień jest szególnie wyjątkowy dzięki akcji zorganizowanej przez Anię i Natalię z bloga Good to try. Każda z dziewczyn, która zdecydowała się wziąć udział, miała przygotować paczkę wylosowanej blogerce. Wszystkie zasady dotyczące zawartości czy terminu wysyłki zostały dokładnie określone, dzięki czemu nie było żadnych nieścisłości.

A teraz pozwolę sobie pokazać to, co jest najprzyjemniejsze w tej akcji, czyli prezenty. Moją paczkę przygotowywała Monika z bloga Doskonała Pani Domu, która doskonale trafiła w gusta lakiero- i włosomaniaczki! Zapraszam na małą fotorelację :)


piątek, 5 grudnia 2014

Blue water marble

Hej! Śpicie już? Ja nie mogę - dziś odebrałam moją mikołajkową paczkę w ramach blogerskiego projektu dziewczyn z bloga Goodtotry.pl i nie mogę zasnąć z podekscytowania :D

Postanowiłam więc pokazać Wam moje najnowsze zdobienie tworzone metodą water marble. Przyznam się z ręką na sercu, że moje pierwsze podejście było wyjątkowo nieudane. Na szczęście kilka miesięcy później postanowiłam zmierzyć się z tym jeszcze raz i... po kilku próbach możecie zobaczyć o toto :) Szczerze jestem mega z siebie zadowolona i po raz pierwszy moje paznokcie zwróciły na siebie uwagę koleżanek ze studiów. So proud!

Ale koniec tego gadania - pokaże Wam o co się rozchodzi !


wtorek, 2 grudnia 2014

Letnie króliczki

Wiecie, że już mamy grudzień? Za kilka dni Mikołajki, potem raz dwa zleci do świąt... Jak co roku nie mam pojęcia co kupić bliskim, a na dodatek prawie cały czas trzęsę się z zimna. Do kitu z taką pogodą! Czekam na wiosnę :)

Na przekór wszystkiemu dodaję dziś typowo letnie zdobienie z słonecznej i ciepłej sesji. 

środa, 26 listopada 2014

Pierwsze próby z folią transferową

Hej :) Miałyście już do czynienia z folią transferową? Ja jakiś czas temu miałam swój pierwszy raz :) Z efektu byłam raczej zadowolona, ale... 


wtorek, 25 listopada 2014

Podsumowanie projektu & upominek od Chilli

Czy Wam też ostatnio czas ucieka przez palce? Jeszcze przed chwilą wrzucałam ostatnie zdobienie do projektu Chilli, a teraz mamy już końcówkę listopada. To chyba czas najwyższy, żeby podsumować wspomniany projekt.

Przede wszystkim chciałabym podziękować Chilli za organizację.  Wszystko było elegancko rozpisane, opisane i nie było żadnych wątpliwości ani w trakcie projektu, ani po nim. W sumie cieszę się, że wzięłam w nim udział. Miałam motywację do częstszych postów, a także okazję do spróbowania czegoś nowego. Niestety nie udało mi się zmalować wszystkich państw, a te na które znalazłam czas, mam nadzieję, nie wyglądają najgorzej :)

piątek, 14 listopada 2014

Śliwkowa ciemność od Golden Rose

Uwielbiam moje dzisiejsze paznokcie. Z ręką na sercu. Uwielbiam ten bajeczny, ale prosty wzór. Uwielbiam lakier bazowy, który po 5 dniach wygląda jakby był nałożony przed chwilą. Just love it!

środa, 12 listopada 2014

Nowinki lakierowe, czyli czemu nie kręci mnie promocja w Rossmannie

Hej

Dzisiaj szybki post z nowinkami. Ostatnio marudziłam, że moja czerwień nie jest tak idealna, jakbym sobie życzyła. Poza tym moje lakiery: biały i czarny kończą już swój żywot. Powyższe czynniki spowodowały małe zamówienie na stronce Golden Rose. Oto i moje zakupy:


piątek, 7 listopada 2014

Projekt PAŃSTWA - MIASTA : Francja

Pamiętacie jeszcze o projekcie Chilli? To już ostatni tydzień, a tematem przewodnim jest Francja. A z czym kojarzy się Francja? Oczywiście wieża Eiffla, miłość i Francja - elegancja.


niedziela, 26 października 2014

Projekt PAŃSTWA - MIASTA: Japonia

W tym tygodniu Chilli zasponsorowała nam podróż po pięknej Japonii. Pierwsze skojarzenie, jakie przyszło mi do głowy, to oczywiście kwitnąca wiśnia. Jednakże ten motyw nieraz przewijał się na paznokciach wielu z Was, także zdecydowałam się na coś innego.


czwartek, 16 października 2014

Projekt PAŃSTWA - MIASTA: USA

W końcu znalazłam czas i chęci na stworzenie czegoś specjalnie w ramach projektu Chili: Państwa - Miasta. Sam projekt polega na stworzenie zdobienia nawiązującego do państwa, które w danym tygodniu jest tematem przewodnim.

W tym tygodniu króluje USA. Zrobiłam burzę mózgów i szukałam odpowiedzi co najbardziej kojarzy mi się z tym krajem. Pierwsza myśl - hamburgery! ale to chyba nie najlepszy pomysł na zdobienie. No to myślimy dalej... A więc jak na ekonomistkę przystało: dolar amerykański i Wall Street. Tak też się stało. Na kciuku ciut klasyki - flaga amerykańska.

Będąc szczerym nie jestem jakoś mega zachwycona moim dziełem, ale zważając na mój brak doświadczenia, zdolności i pracowanie tylko wykałaczką - nie jest najgorzej. Jednak w końcu zdecydowałam się na zamówienie pędzelków i czekam aż do mnie przyjadą. Może z ich pomocą będzie mi łatwiej coś "tworzyć"? :)

Powiedzcie koniecznie co Wy sądzicie na temat tego zdobienia. Z czym Wam kojarzy się USA?

niedziela, 5 października 2014

Trochę ponarzekam, coś pokażę

Przyznam szczerze, że jestem troszkę rozczarowana blogosferą. Jako tylko obserwator jarałam się każdym postem, każdym blogerem. Nie wiem czego to jest kwestia, ale w momencie kiedy zdecydowałam się na bloga, moje postrzeganie się zmieniło. Widzę pełno zawiści i fałszywej przyjaźni. Zdjęcia pomalowanych paznokci z zamalowanymi skórkami, a pod nim 50 komentarzy o treści "Cóż za piękne zdobienie! Jak cudownie!". Z drugiej strony są blogerki, które istnieją na tym rynku już od kilku lat, osiągnęły pełnie talentu we wszystkich możliwych zdobieniach i są takie "ą ę". Które same przyznają, że nie czytają innych postów, bo wszystkie blogerki po nich piszą to samo albo kopiują ich styl i zdobienia, albo jedno i drugie. 

Coś tak czuje, że (jeśli w ogóle ktoś to przeczyta) to będą hejty. I będzie, że jestem próżna. Albo zawistna. O, i zazdrosna też na pewno. Że ja nie mam takiej publiczności i teraz na wszystkich psioczę. No cóż. (Napisałabym 'oh well', ale będzie że kopiuję Stri).

Z ręką na sercu przyznam, że blog jest dla mnie. Bym miała siłę i chęci, i motywacje. Bym wciąż samodoskonaliła swoje zdobienia i pseudo talenty. Dlatego nie ma notki co drugi dzień.

Miesiąc temu miałam kryzys, zeżarłam wszystkie paznokcie. Teraz powoli odrastają, a ja cierpliwie czekam, dmucham na nie i chucham.

Chciałabym mieć więcej postów, więcej zdobień godnych pokazania. Wczoraj miałam na pazurkach water marble. Drugie podejście, pierwsze względnie udane. Po długich bitwie z samą sobą nie zdecydowałam się na ich pokazanie, nie były wystarczająco dobre.

A teraz zdobienie jeszcze letnie. Proste i wdzięczne. Wciąż się uczę i wciąż się staram.


czwartek, 4 września 2014

Bloglovin & krowie łatki

Zauważyłyście, że Blogger i obserwowanie poprzez Listę Czytelniczą znów płatał swoim czytelnikom figle? Z tego prostego powodu, po chwili zastanowienia, skierowałam swe kroki na platformę Bloglovin. Teraz możecie mnie także obserwować w ten sposób:

Przechodząc do meritum. W przemijające już lato bardzo często i z wielką chęcią nosiłam róże i pomarańcze. Jakoś wyjątkowo bliskie były memu sercu. Zdarzały się jednak chwile przełamania, których efekty możecie oglądać poniżej. 


piątek, 22 sierpnia 2014

Kilka słów, sporo zdjęć

To nie jest tak, że założyłam bloga i teraz nic nie publikuję, bo nie maluje paznokci. Albo bo mi się nie chce.

Nie pokazuję nic, bo żadne z moich dotychczasowych zdobień nie jest wystarczająco dobre, by móc pokazać je publicznie.

Założyłam bloga, by sama się szkolić i doszkalać, chiałabym od razu być perfekcjonistką i pokazywać perfekcyjne manicure. A nie tylko jakieś pitu pitu.

Na potwierdzenie wrzucam kilka fotek 'not good enough' zdobień.


piątek, 1 sierpnia 2014

Różowe kokardki

Do różu nigdy nie pałałam ogromną chęcią. Jako nastolatka zdecydowanie wolałam czerń. Gdybym mogła sama kompletować swoją garderobą, nie uświadczylibyście ani jednego żywego koloru.Na szczęście w trakcie dojrzewania sytuacja systematycznie się zmieniała. W swojej garderobie do tej pory nie mam nic różowego, ale wśród kolekcji lakierów znajdzie się już taki gagatek.


środa, 9 lipca 2014

Naciapany zachód słońca

Nie miałam dziś weny. Kompletnie. Nic a nic. Zmyłam poprzedni mani i pustka. Usiadłam więc przed moimi lakierami i myślę... I myślę... I wymyśliłam!

Miało być pięknie. Jasne tło, a na nim takie bąbelki, jakby odcinki po nakrętce soku pozostawione na obrusie. Wizję miałam piękną... a co z niej wyszło - zobaczcie sami.
 

piątek, 4 lipca 2014

KoraLove

Podczas zakupów w Biedronce natknęłam się na lakier markowy BeBeauty. Przyznam, że nie spotkałam się z opiniami na jego temat w sieci, także z ciekawości go przygarnęłam. Ostatnio namiętnie szukam idealnego korala, więc wybór jednoznacznie padł na butelczynę z numerkiem 22 na spodzie.

piątek, 13 czerwca 2014

Moja paznokciowa historia

Witajcie!

Wyobrażacie sobie, że dopiero dzisiaj przypadkiem trafiłam na bloga Cat? Jeden z jej postów zainspirował mnie do napisania dzisiejszego posta. W końcu skoro to dopiero początek bloga, to czemu nie sięgnąć do początków paznokciowej historii?

środa, 11 czerwca 2014

Eloooszka!

Mam na imię Kasia i aktualnie jestem na pierwszym roku studiów magisterskich na UG.

Z dnia na dzień moja przygoda ze światem kosmetycznym się zacieśnia. Zaczynając od wręcz ignoranckich zakupów podstawowych produktów kosmetycznych, poprzez przeglądanie blogów, w końcu odważyłam się na założenie własnego bloga. Z góry proszę o wybaczenie: me posty na początku mogą wyglądać pokracznie, ale będę robić wszystko, by w końcu osiągnąć perfekcję.

Chcę pisać o rzeczach ważnych i mniej ważnych. Chcę dzielić się z Wami moimi lakierowymi podbojami, nowymi zakupami, ale także opisywać znoje dnia codziennego.