Cześć miśki moje kochane! Znów zniknęłam na straaasznie długo, ale już Wam opowiadam dlaczego. W ogóle strasznie za Wami tęskniłam :(( A to wszystko dlatego, że zaczęłam studia podyplomowe i podjęłam pracę. Praca niestety ostatnio wymagała nadgodzin, a studia wypadają w weekendy, także mimo iż nie robię fizycznie, to i tak wracam wykończona. To wszystko przez 3 miesiące wakacji po obronie i nic nie robieniu! Ale czuję, że powoli zaczynam się wdrażać, więc może w końcu ogarnę się czasowo i zacznę wyrabiać :D Powiem Wam szczerze, że dobrze, iż przed tymi nowinkami zrobiłam sobie hybrydy, bo chyba bym chodziła z golaskami! Ale hybrydy ściągnęłam wczoraj, także zaraz pędzę i będę malować (w końcu!) :D
Na mały rozruch pokaże Wam co spłynęło do mnie ostatnimi czasy. Jest tu sporo zaległości (zakupy z września), paczka współpracowa i łupy z targów (które częściowo pokazywałam na
instagramie). Miłego oglądania! :)
Na początek zakupy z Aliexpress - płytki z serii BC. Miałam pewne obawy co do ich jakości, ale na szczęście były one bezpodstawne! Wzory są cudowne i te, które próbowałam (a próbowałam większość) odbijają się pierwszorzędnie! :D