czwartek, 28 maja 2015

Holo fale

Mam coś dziś zły dzień. Zrobiłam boski oczoj*bny gradient nowymi neonkami (neonkami chwaliłam się już na fejsie, dokładnie o tutaj :)), ale aparat zeżarł mi kolory. Poza tym jedna odstająca skórka psuje mi wszystkie zdjęcia. I oczywiście top rozmazał mi stemple. Miał być nowy szablon bloga, a wciąż go nie ma. Pomalowałabym paznokcie, ale szkoda mi obecnych. Mam ochotę na czekoladę. Albo lody. Albo gorącego murzynka z lodami. Ehh..

Na uspokojenie złości o nic zimne fale, szumiące w oddali. Gorący piasek i słońce. Wsłuchajcie się w szum fal. Holo fal :)


Czy takie fale mogą ostudzić nerwy? Mam nadzieję, że mogą i tego Wam życzę :)



6 komentarzy:

  1. Śliczne mani, ja nie mam cierpliwości do zdobień ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. ale superowe :D a Twój opis z początku jest uroczy :DDD mam też tą płytkę, ale nie mam na nią pomysłu wciąż ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Holograficznym lakierom mówię zdecydowanie tak! :D Już same patrzenie na nie, koi nerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie to wszystko migocze. Holo na tak!

    OdpowiedzUsuń
  5. Holosie zawsze pięknie wyglądają na paznokciach !

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam holo!
    Ehhh każdy czasem ma zły dzień, ale będzie lepiej! :)

    OdpowiedzUsuń