środa, 26 listopada 2014

Pierwsze próby z folią transferową

Hej :) Miałyście już do czynienia z folią transferową? Ja jakiś czas temu miałam swój pierwszy raz :) Z efektu byłam raczej zadowolona, ale... 


Nie wiem czemu, ale nie na wszystkich paznokciach folia odbiła mi się tak samo. W sensie na zdjęciu, który widzicie, folia jest w prawie nienaruszonym stanie. Zaś na drugiej ręce były już większe przygody :))



Tak z ciekawości podpytałam znajomą kosmetyczkę jak ona nakłada folię i jaka jest jej tajemnica na sukces. Wiecie co mi odpowiedziała? Że nakłada folię kilkakrotnie, jeśli się w którymś momencie nie doklei. Motyw całkiem sensowny, tylko obawiam się gdybym ja to miała zrobić z moją folią, to efekt nie byłby zachwycający.


A jaki jest Wasz pomysł na idealnie odbitą folię transferową na paznokciach? Pozdrawiam ciepło :))

3 komentarze:

  1. Jeszcze nie dorosłam do folii transferowej ;-) Jestem na etapie takim, że mam wszystko co potrzeba z wyjątkiem chęci do użycia tych produktów ;-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze nigdy nie miałam styczności z taką folia :)

    OdpowiedzUsuń