czwartek, 20 sierpnia 2015

Jak w labiryncie

Cześć misiaczki!

Część z Was może widziała na instagramie <KLIK> lub facebooku <KLIK>. iż 2 dni temu nieszczęśliwie złamałam paznokcia. Przede wszystkim chciałabym Wam podziękować za okazane wsparcie, zawsze się człowiekowi robi cieplej na serduchu :* Wśród komentarzy padła również propozycja przedłużenia paznokcia hardem. Próbowałam - szukałam, pytałam i dzwoniłam. Wśród znajomych nikt, wśrod ich znajomych również, dzwoniłam po dziewczynach ogłaszających się na OLX - na wieść o potrzebie naprawienia jednego paznokcia (najlepiej żelem, bo jak to hardem? przecież to miękkie jest i się NIE DA) odsyłały mnie z kwitkiem, no chyba że bym chciała wszystkie, do tego najlepiej z hybrydą w komplecie... Jutro ostatnie podejście - jak się nie uda, wszystkie pójdą pod nóż :/

A w ogóle, żeby dopełnić moje cudowne szczęście - wczoraj zjechałam na 2 tygodniowe wakacje do domu rodzinnego. Wzięłam pół kolekcji lakierów, wszystkie płytki... Zgadnijcie czego nie wzięłam? Tak. Stempla.

Summa summarun: Trii, wybacz, ale to chyba by było na tyle w kwestii Twojego cudownego challengu stemplowego. Wybacz :*

Mani na dzisiaj niby proste, a tu labirynt. Niebieski neonek, biały Rimmel. płytka JQ-L03.







O ironio. To było pierwsze mani z nowym stemplem. Zdecydowanie go uwielbiam i w życiu nie zamieniłabym na żaden inny. Jak ja mogłam go zapomnieć?!


Użyte lakiery.



To by było na tyle miśki. Czy tylko ja jestem tak zdesperowana, że próbuję przedłużyć złamany paznokieć? Co Wy byście zrobiły? Od razu skróciłybyście wszystkie czy próbowałybyście je uratować? No i jak Wam się podoba labirynt? Mi bardzo przyjemnie się z nim chodziło :))

Pozdrawiam serdecznie

17 komentarzy:

  1. Piękna kolorystyka i super wzór ;) zawsze ratuję paznokcie jak mogę ;) klejem do tipsów zazwyczaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne mani, geometryczne wzory zawsze są dla mnie hitem! Co do paznokci - jak mi się złamie, to skracam wszystkie i czekam aż odrosną ;) Nie żal mi jakoś strasznie, w końcu to tylko paznokcie :D a mam przynajmniej szansę wykorzystać wtedy wzory z płytek, które są za małe na długie paznokcie :) No przypał z tym stemplem :D na płytki sobie możesz popatrzeć :D Szkoda jednak, że nie będziesz mogła zrobić mani na wyzwanie Trii :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję :( Najgorsze jest to, że nie znoszę u siebie krótkich paznokci, także generalnie jeśli są tak krótkie jak ten złamany to są łysolki i w ogóle na nie nie patrzę, nie mówiąc już o jakimkolwiek malowaniu...

      Usuń
  3. Ech zawsze tak jest że wszystko wexmiemy a o jednej rzeczy zapomnimy :P
    Mani śliczne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to tej najważniejszej! Dzięki, cieszę się, że Ci się podoba :)

      Usuń
  4. Eleganckie! Sama bym takie chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ehhh tak mi szkoda tego paznokcia, zupełnie jakby był mój! No ale jak nie ma czym i jak ratować to trudno.

    Nie myśl, że sie wykręcisz z ostatniego tygodnia! Wysłać Ci jakiś stempel pocztą? xD
    A tak serio, w tym wypadku wybaczam i summer party może być bez stempli :)
    Ale za to, po powrocie do domu nagrasz mi od początku do końca jak odbijasz wzory tym stemplem, bo mi NIE DZIAŁA. I zapewne robię coś źle xD

    A zdobienie cudne, właśnie wychodzę z fazy pasteli, bieli i różu i zaczyna mi się faza na niebieskie, także jestem na tak. 3 razy tak, przechodzisz dalej! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mogłabyś? :D Tak kombinuje, żeby ktoś moje stemple dowiózł - zobaczymy co da się zrobić :)

      Bez kitu jestem w szoku jak on może Ci nie działać. Mi śmigał od razu bez żadnego matowienia czy przecierania, elegancko podnosił prawie wszystkie wzorki.

      Usuń
    2. Musisz nagrać mi film! Może mój jest felerny? O wiem, może ją Ci go wyślę, Ty go sprawdzisz czy działa przez te 2 tygodnie a potem mi go odeślesz xD

      Usuń
    3. W sumie możesz wysłać jak chcesz :D A oby dwie gumy dają ten sam efekt?

      Usuń
  6. nawet fajnie wyglądają te wzorki :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Współczuję Ci tego paznokcia, miałaś już taką zarąbistą długość *.* Ja zazwyczaj wszystko skracam, ale nie tak hardkorowo, jak ten poszkodowany - pozwalam sobie na tyle, żeby różnica w długości nie rzucała się jakoś ekstremalnie w oczy, a reszta też nie została opiłowana na maksa.
    Załamuje mnie, jak osoby, które teoretycznie powinny znać się na swojej roboty, w ogóle nie są w temacie. Jak to nie da się hardem? xD Porażka. Swoją drogą, to właśnie opcja przedłużania paznokci przekonała mnie do ciułania na swój zestaw do hybryd.
    + W moim marynarskim zdobieniu nie ma złotka, jest srebro xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to jest najgorsze! Niby one powinny się na tym najbardziej znać. Połowa blogosfery będąca w temacie przedłuża paznokcie hybrydą, a kosmetyczki po kursach nie :/

      Usuń
  8. No po prostu boskie, moje kochane kolorki:)))

    OdpowiedzUsuń